Rozmowa z dyrektorem Muzeum Powiatowego w Nysie Edwardem Hałajko na temat walki ze skutkami powodzi, która dotknęła placówkę a także o czynnych obecnie wystawach i planach na najbliższe miesiące.
Wrześniowa powódź zniszczyła wiele mieszkań, domów, instytucji i obiektów. Woda wdarła się również do Muzeum Powiatowego w Nysie. Jakie szkody wyrządziła w placówce i przede wszystkim czy już udało się je usunąć i posprzątać?
Powódź dotknęła nas, niemal dwa tysiące metrów kwadratowych. To jest ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni na parterze i siedemset metrów kwadratowych dziedzińca. Usunęliśmy ślady powodzi, czyli przede wszystkim szlam i nieczystości. Natomiast to będzie trwało jeszcze kilka miesięcy zanim te pomieszczenia i dziedziniec będą wyglądały tak jak przed powodzią. Mam nadzieję, że nawet jeszcze lepiej. Niestety kilka pomieszczeń wymaga poważnego remontu, ponieważ były tam zainstalowane parkiety, które trzeba usunąć całkowicie. Natomiast te pomieszczenia gdzie na posadzkach były płytki ceramiczne lub kamień, w naszym przypadku marmur, to wymagają oczyszczenia i pomalowania. Już zaczęliśmy takie prace. Musieliśmy również przenieść do innych pomieszczeń dwa nasze działy: Dział Archeologii oraz Dział Promocji i Wydawnictw. Musieliśmy przenieść też magazyn archeologii oraz bibliotekę, które były częściowo zalane wodą. W tych działach mamy najwięcej pracy. Ale te prace cały czas postępują, mamy wsparcie i wiemy jak to robić.
Muzeum Powiatowe w Nysie jest otwarte dla zwiedzających. Jakie wystawy można obecnie podziwiać?
Przez pierwsze trzy tygodnie po powodzi Muzeum było zamknięte, ale od 5 października jest dostępne i są zwiedzający, z czego bardzo się cieszymy. Wszystkie ekspozycje stałe na pierwszym i drugim piętrze są czynne. I tutaj mamy archeologię, pamiątki miejskie, galerię malarstwa oraz sztukę i rzemiosło artystyczne. Dostępne są też wystawy czasowe. To trzy bardzo interesujące ekspozycje. Dwóch artystek z Meksyku oraz artysty z Czech. Planujemy już kolejne wystawy, ale wyłączone obecnie są ekspozycje, które były na parterze. To jest wystawa "Kresy w pamięci mieszkańców powiatu nyskiego" oraz wystawa dotycząca procesów o czary. Ona ucierpiała dość poważnie w trakcie powodzi. Przy czym na tej wystawie znajdowały się jedynie rekonstrukcje, nie było tam oryginałów. Te współczesne rekonstrukcje zostały już oczyszczone, teraz jedynie pomieszczenia wymagają osuszenia.
Wspomniał Pan już o planowanych wystawach. To jakie są Państwa plany na najbliższe tygodnie, a bardziej miesiące?
Musieliśmy nieco zmienić harmonogram wystaw czasowych, ale już na listopad planujemy wystawę artystki indywidualnej, pochodzącej z Nysy. Później planujemy już po raz trzeci wystawę patchworku, bardzo ciekawą wystawę artystek-rzemieślniczek z Nysy oraz z Czech. To są nasze najbliższe plany, natomiast cały czas pracujemy nad dużą wystawą, którą planujemy otworzyć na Noc Muzeów w maju 2025 roku. To jest wystawa zatytułowana "Magia portretu", która jest finansowana z dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Do tej wystawy będzie również katalog. Chcemy na niej pokazać portrety, które mamy u nas w zbiorach. Są to portrety robione różnymi technikami, to jest zarówno malarstwo jak i grafika czy fotografia. Będą również portrety z wypożyczeń, ale nie chcę jeszcze zdradzać szczegółów. Na pewno będzie kilka atrakcji.
A czy obecnie na terenie regionu archeolodzy z Muzeum Powiatowego w Nysie prowadzą jakieś badania archeologiczne? W przeszłości naukowcom udało się znaleźć wiele bardzo ciekawych artefaktów.
W przeszłości rzeczywiście były duże inwestycje prowadzone a my mieliśmy badania archeologiczne. Obecnie nie ma tak dużych zadań, kończy się inwestycja przy Nyskim Domu Kultury, gdzie prowadziliśmy badania. Mamy mniejsze zlecenia na terenie miasta oraz niewielką umowę w Prudniku. Ale cały czas prowadzimy prace konserwatorskie. Obecnie pracujemy nad figurą Matki Bożej z kapliczki z Bielic. Kończymy też prace konserwatorskie przy pomniku św. Jana Nepomucena ze Ścinawy Nyskiej. Takiego rodzaju prace prowadzimy cały czas. Teraz czekamy ewentualnie na zlecenie na rzeźby z Kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Mamy drugą połowę października i rok powoli dobiega końca. Poproszę Pana o wstępne podsumowanie roku 2024. Jaki był dla Muzeum Powiatowe w Nysie? Czy dopisywali i dopisują odwiedzający?
Gdyby nie powódź to moglibyśmy podsumować ten rok jako bardzo dobry. Jest pewna tendencja, która zaczęła się około roku 2020. Chodzi o tendencję wzrostu liczby indywidualnych odwiedzających. Ona się utrzymuje cały czas. Ubiegły rok był bardzo dobry jeśli chodzi o frekwencję. Ten rok, choć jeszcze się nie zamknął to wygląda, że również będzie bardzo dobry. Nawet mimo czasowego zamknięcia z powodu powodzi. Natomiast jeśli chodzi o innego rodzaju nasze działania to cały czas prowadzimy prace badawcze oraz cały czas pozyskujemy różnego rodzaju artefakty. W tym roku udało nam się również wydać kolejny tom Nyskich Szkiców Muzealnych. W ubiegłym roku wydaliśmy obszerny katalog. Kolejny planujemy w przyszłym roku przy okazji wystawy "Magia portretu". Zatem nasze plany wydawnicze też się dobrze realizują. W tym roku mieliśmy także wiele ciekawych wystaw czasowych.
To na koniec zapraszamy wszystkich serdecznie do Muzeum Powiatowego w Nysie. U Państwa coś dla siebie znajdzie każdy, niezależnie od wieku.
Zapraszamy serdecznie zarówno na zwiedzanie oraz zachęcam do śledzenia naszej oferty edukacyjnej. To warsztaty dla różnych grup wiekowych, zarówno dla dzieci, młodzieży jak i dla dorosłych oraz seniorów. Działamy zupełnie normalnie, jedynie z wyłączeniem pomieszczeń na parterze.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo.