Klaudia Gontarz i Aleksandra Łuszcz, to uczennice Szkoły Podstawowej nr 3 w Nysie, które walczą, żeby w Dzień Dziecka zasiąść w ławach Sejmu Dzieci i Młodzieży. Żeby to osiągnąć musiały wybrać jednego posła Sejmu Ustawodawczego z 1919 roku lub Sejmu I Kadencji i przeprowadzić jego kampanię wyborczą. Uczennice te, po konsultacjach ze swoim nauczycielem historii, Krzysztofem Wilkiem, zdecydowały się na posłankę Sejmu Ustawodawczego, Marię Moczydłowską.
Wybór ten uzasadniają siedmioma argumentami:
1. Była jedną z ośmiu kobiet, które jako pierwsze zostały w Polsce posłankami.
2. Była pierwszą kobietą w historii polskiego sejmu, która jako poseł przemawiała w nim.
3. Była sufrażystką, a nawet z dzisiejszego punktu widzenia feministką, co w naszych czasach kojarzy się z lewicowością, a ona do Sejmu Ustawodawczego weszła z partii prawicowej i w niej działała.
4. Już od 1919 roku próbowała wprowadzić w Polsce prohibicję, której jeszcze nie było nawet w Stanach Zjednoczonych. Do sukcesu zabrakło jej jednego głosu.
5. Przeforsowała ustawę o ograniczeniu sprzedaży napojów alkoholowych, którą nazwano Lex Moczydłowska. Według niej np. od godziny 15.00 w piątek do 10.00 w poniedziałek nie sprzedawano alkoholu powyżej 2,5%.
6. W sprawach społecznych była za ponadpartyjną współpracą kobiet w Sejmie Ustawodawczym.
7. Walczyła przeciwko prawu, zgodnie z którym Polka, która poślubiła cudzoziemca, traciła polskie obywatelstwo.
W ramach prowadzonej kampanii dotarły na Biesiadę Wielkanocną na Zamku w Otmuchowie, gdzie wybraną posłankę przedstawiły kobietom z 23 Kół Gospodyń Wiejskich. Tam swoim projektem zainteresowały m.in. wicestarostę Piotra Woźniaka. Uczennice te przygotowały też wystawę informującą o Sejmie Ustawodawczym i kampanii wyborczej do niego oraz o Marii Moczydłowskiej. Przez kilka dni mogli ją oglądać ludzie odwiedzający Starostwo Powiatowe w Nysie.