Wszystkie szkoły i uczelnie wyższe w Polsce zostaną zamknięte – poinformował premier Mateusz Morawiecki po posiedzeniu rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. Zamknięte zostaną też żłobki, przedszkola i kluby dziecięce.
Zawieszenie zajęć dydaktyczno-wychowawczych dotyczy przedszkoli, szkół i placówek oświatowych (publicznych i niepublicznych), z wyjątkiem: poradni psychologiczno-pedagogicznych; specjalnych ośrodków szkolno-wychowawczych; młodzieżowych ośrodków wychowawczych, młodzieżowych ośrodków socjoterapii, specjalnych ośrodków wychowawczych, ośrodków rewalidacyjno-wychowawczych; przedszkoli i szkół w podmiotach leczniczych i jednostkach pomocy społecznej; szkół w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich; szkół przy zakładach karnych i aresztach śledczych.
Co ważne, w czwartek i w piątek szkoły będą otwarte, żeby rodzice mogli przygotować się do nowej sytuacji. W tych dniach nie będą prowadzone działania edukacyjne. – Niektórym rodzicom może być trudno zorganizować opiekę, dlatego w czwartek i piątek placówki będą otwarte i nauczyciele w klasach będą mogli pilnować dzieci. – dodał premier.
Minister Zdrowia apeluje, by przez te dwa tygodnie pozostać w domach i starać się unikać skupisk ludzi. W Polsce potwierdzono dotychczas 25 przypadków koronawirusa, z czego trzy dziś rano. Według danych z wtorku 1055 osób było objętych kwarantanną, a 9366 nadzorem epidemiologicznym.
Jak dodał minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, ta przerwa w edukacji nie wpływa na przebieg roku szkolnego i terminy egzaminów. Dodajmy, że już wczoraj decyzję o zawieszeniu zajęć na uczelni podjął rektor nyskiej PWSZ Przemysław Malinowski.