W sobotę po południu zakończyły się niezwykle widowiskowe III Mistrzostwa Opolszczyzny w Ratownictwie Wodnym na Wodach Otwartych. Zawody odbyły się na terenach Wojewódzkiego Centrum Szkolenia Ratownictwa Wodnego WOPR Nysa nad Jeziorem Nyskim.
Jest to jedyna taka impreza rozgrywana w kraju w parach z udziałem skuterów wodnych oraz łodzi motorowych. Udział w zawodach wzięło dziesięć dwuosobowych drużyn z Kędzierzyna-Koźla, Opola i Nysy. Do rywalizacji zgłosili się m.in. dwukrotni zwycięzcy mistrzostw Andrzej Buchert i Ryszard Białochławek. Tym razem nie startowali razem w parze.
- Są to takie jedyne mistrzostwa w kraju - podkreślał prezes WOPR Jarosław Białochławek. - Inne rozgrywają się na obiektach krytych, gdzie nie ma tam konkurencji z łodziami motorowymi czy skuterami ratowniczymi. A ten sprzęt jest wykorzystywany przez ratowników na akwenach otwartych.
W programie przewidziano pięć konkurencji: akcje z użyciem bojki SP, kołowrotu, łodzi wiosłowej, łodzi motorowej i skutera ratowniczego. W klasyfikacji generalnej zwyciężył zespół Andrzej Buchert/Damian Kruk (WOPR Nysa), drugie miejsce zajęła para Jakub Sępowicz/Ryszard Białochławek (WOPR Nysa), trzecie załoga z Kędzierzyna-Koźla Kacper Król/Jan Sereda.
W poszczególnych kategoriach zwyciężyli: akcja z boją SP - Dawid Białochławek/Damian Domaradzki (WOPR Nysa), akcja z kołowrotem - Kacper Król/Jan Sereda (WOPR Kędzierzyn-Koźle), akcja z łodzią wiosłową - Dawid Białochławek/Damian Domaradzki (WOPR Nysa), akcja z łodzią motorową - Jakub Sępowicz/Ryszard Białochławek, akcja ze skuterem ratowniczym - Andrzej Buchert/Damian Kruk (WOPR Nysa). Najmłodszą drużyną była para Kornelia Gawor i Bartosz Porębski (WOPR Nysa). Razem mają 34 lata. Natomiast 104 lata liczyła drużyna Anna Kowalczyk/Ryszard Tatarczuk z WOPR Opole.
Puchary, nagrody i dyplomy wręczał wiceprezes opolskiego WOPR Dariusz Krawiec, burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz i członek Zarządu Powiatu nyskiego Daniel Palimąka.
Mistrzowskie rozgrywki obserwowało, dopingując zawodników wielu plażowiczów i mieszkańców Nysy.
Zródło: Jerzy Pietraszko, Nowiny Nyskie